W swoim przeżywaniu wiary, w modlitwie mam już pewne utarte ścieżki, sposób myślenia, odczuwania. Sięgnęłam jednak po tę książkę głównie ze względu na jednego z autorów.
Bardzo cenię sobie o. Wojciecha Jędrzejewskiego OP i to jego nazwisko było ognikiem zapalnym.
Czterech autorów, cztery różne sposoby patrzenia i zwrócenie uwagi na inne aspekty. Ten, kto spodziewa się suchych teorii, mile się zaskoczy. Książka jest prosta, jak sam tytuł publikacji, ale nie oznacza to, że jest mało wartościowa. Śmiem twierdzić, że wręcz przeciwnie.
Pierwszy do głosu dochodzi o. Tomasz Grabowski, który zaskoczył mnie niesamowicie, mówiąc o tym, że modlitwa nie jest obowiązkiem, ale jest dla wierzącego zaszczytem. Twierdzi również, że drzwi do świata duchowego otwierają się, gdy modlitwa będzie nie tyle moim działaniem, ale działaniem Ducha Świętego we mnie. I to wszystko niby wcześniej wiadome, a jednak nie do końca nazwane, odkryte… To, czym mnie jednak zaskoczył najbardziej to próba pokazania dlaczego wiara jest posłuszeństwem i jak się to ma do pacierza? Mocne, mądre, wryło się w moje serce mocno.
Drugi rozdział to tekst o. Jędrzejewskiego. Napisany dużo prościej, bardzo wprost i bardziej emocjonalnie niż u współbrata. Ależ mnie dominikanin kolejny raz zaskoczył!
Zaprasza do modlitwy tym, co we mnie jest. Jeśli w ogóle potrafię to zauważyć, rozpoznać i nazwać. Dotyka tutaj tematu m.in. modlitwy smutkiem, gniewem i modlitwą ciszy.
Nie zawiodłam się na dominikaninie kolejny raz, bardzo mocno dotknął mnie sposób, w jaki nazywa duchową rzeczywistość. Kocham ten konkret!
Modlitwa smutku i łez jest cudownym, najintymniejszym spotkaniem z Tym, który cię kocha
str. 65
o. Tomasz Nowak zaprasza do poszukiwania ojcostwa. Mówi o tym, jak brak pojednania przeszkadza w modlitwie, o co warto w niej kolejno prosić, czy czego na niej szukać. Odpowiada na trudne, choć podstawowe pytanie – czy rzeczywiście staję na modlitwie przed Bogiem? Uważność, pamięć, przeszkody, a na sam koniec rozważań mały smaczek – dlaczego w ogóle chcesz podjąć życie modlitwy? Dla mnie rozważania o. Nowaka były najtrudniejsze, wracałam do nich kilka razy, bo owszem – przeczytać można je szybko, gorzej z dotarciem nimi do serca.
o. Szymon Popławski zaczyna bardzo ciekawym odniesieniem do tańcu Dawida przed Bogiem. Mówi o autentyczności, szczerości w spotkaniu z Panem – nie tylko w modlitwie tańcem (pełnej radości), ale i np. lamentem, gdy świat wali nam się pod nogami. Dotyka też tematu wstawiennictwa innych, cierpliwości jaką miała prorokini Anna („nie rezygnuj pięć minut przed cudem” – nic więcej nie powiem, ale bardzo polecam lekturze i refleksji). Nawiązuje również do tematu wielbienia (jak Maryja) i samotności (jak Jezus).
Która modlitwa najbardziej podoba się Panu Bogu? Moja własna. Pod warunkiem, że modlę się z głębi serca i jestem w spotkaniu z Nim autentyczny. Str. 92
Mawia się, że o modlitwie nie warto pisać, ale się za nią zabrać. I jest to prawda. Jednak książki takie jak ta są dla mnie inspiracją, pokrzepieniem, pokazaniem ścieżek wydeptanych przez innych (na które ja sama jeszcze nie wchodziłam). Mnie ta książka spodobała się bardzo, ilość zaznaczonych w środku fragmentów mówi sama za siebie.
Mała, niepozorna, a może wywrócić wewnętrzny świat. Lubię takie lektury bardzo i tę zdecydowanie polecam!
I choć zostaję wierna duchowości ignacjańskiej i Jezuitom, chylę czoła przed autorami tej publikacji – drodzy Dominikanie, lektura jest mistrzowska!
Tytuł Prosta modlitwa
Praca zbiorowa
Liczba stron 120
Wydawnictwo W drodze
https://www.wdrodze.pl/opis,2029,Prosta_modlitwa.html
https://www.facebook.com/niezawodnanadzieja/posts/2760942100829094