Spróbuj podejść do Biblii twórczo. Połóż ją w widocznym miejscu, takim, które mijasz codziennie. Moja wylądowała kiedyś na parapecie w kuchni. To był strzał w dziesiątkę, bo przechodząc obok otwartego Pisma Świętego, zerkałam na nie zupełnie nieświadomie.
Czas na lekturę i refleksję nadchodził wtedy, gdy zmywałam naczynia. Okazało się też, że te słowa przeczytane mimochodem zmieniały cały mój dzień. To naprawdę dobry patent!
Podchodź do swojej duchowości kreatywnie i otwórz się na nowe doświadczenia. Nie oglądaj się za tym, co było. Twoja ścieżka ma prowadzić do przodu. Nawet jeśli widać same wyboje i zakręty, nie zatrzymuj się. Wiara jest drogą. Zaufaj w to, że nie jesteśmy na niej sami.
Tekst powyżej to fragment „Doskonałej”, zapraszam do lektury całości oraz odwiedzenia moich mediów społecznościowych
Facebook
Instagram
Dziękuję Wydawnictwu eSPe za stworzenie grafik do adwentowych wpisów 🙂