Będę tu z tobą

Gdy otrzymałam z Wydawnictwa eSPe propozycję objęcia patronatem medialnym powieści Będę tu z tobą, poczułam od razu, że taki tytuł w zestawieniu z nazwiskiem autora jest dość intrygujący. Dlaczego? Bardzo mało mężczyzn pisze powieści obyczajowe, a tytuł brzmiał jak obietnica głębokiego spotkania…

Gdy zaczęłam czytać tę opowieść, czułam jak mocno i niespodziewanie oddziałuje na mnie ta lektura… Spotykam się, głęboko czuję, chłonę zapachy, obrazy, światło…

Będę tu z tobą to głęboka, szczera i wciągająca opowieść o ludzkich zranieniach, tajemnicach i pożądaniu, które może okazać się tragiczne w skutkach. Poznajemy zawiłą historię rodzinną, której rozwiązanie wiąże się nie tylko z bólem, ale i uzdrowieniem. Sam proces autor opisał niezwykle głęboko, zaglądając w serce głównej bohaterki, Zuzanny.

Robert D. Fijałkowski pokazuje przy tym niezwykłą siłę przyjaźni i woli walki o to, co w życiu najcenniejsze. Walki, która nie jest łatwa, ale prowadzi ku pełni szczęścia, życia i głębi relacji. To starcie jakiegoś rodzaju powierzchowności, z tym co w nas najgłębiej ukryte przed światem.

Poznajemy młodą Zuzannę, która niespodziewanie dowiaduje się o drogocennych obrazach autorstwa zmarłego dziadka. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że jej dziadek nigdy nie malował… Czy jednak na pewno? Pojawia się przy tym kolejne pytanie – kim jest brat zmarłego i dlaczego nikt nie wie o jego istnieniu?

W tle całej tej opowieści poznajemy nie tylko Zuzannę, choć to ona rusza z małej mazurskiej miejscowości do Krakowa, by znaleźć klucz do zagadki zmarłego seniora. Nasza bohaterka doświadcza tam niezwykłych i głębokich spotkań. Pojawia się zakochanie, zmysłowość, zazdrość, zagubienie, przyjaźń, tajemnice i ból, które te czasem powodują. Autor nie żałował nam zwrotów akcji i nie dawkował emocji!

To opowieść dotykająca takich przestrzeni w życiu czytelnika, że poczułam się nią otulona. To uczta dla ducha i tego wszystkiego, co poszukuje w nas piękna, bo piękno aż kapie z tej opowieści – nie tylko to wizualne (główna bohaterka robi niezwykłe zdjęcia!), ale i to wewnętrzne, którego czasem poszukujemy w sobie latami…

Dłońmi badał jej twarz. Dotknął skroni, czoła. Opuszkami niczym podmuchem powietrza musnął jej brwi. Przez nasadę nosa zszedł na zamknięte oczy i kości policzkowe. Niewinnie dotknął jej warg, które zadrgały delikatnie. Obrysował owal szczęki i jedną ręką dotknął jej ucha. Zatrzymał się przez chwilę na włosach. Wypuścił wreszcie jeden pukiel, który opadł łagodnie. Miała wrażenie, że słyszy, jak kosmyki uderzają o ramiona. Zuzanna była wstrząśnięta tym, czego doświadczyła. Sama poczuła mapę swej twarzy, rysowaną przez delikatne starcze dłonie. Wiedziała teraz dokładnie, gdzie zaczyna się linia jej nosa, gdzie i jak układają się jej brwi i rzęsy. Czuła, że ktoś ją naprawdę zobaczył. To, że zrobił to niewidomy, dodawało temu doświadczeniu niezwykłości. Była wdzięczna Łukaszowi za to, że wyszedł. Nie chciałaby, by ktokolwiek zobaczył na jej twarzy wzruszenie spowodowane niesamowitym dotykiem. Pan Józef uśmiechnął się pięknie, czysto. Na jego twarzy zawitał spokój.

Polecam tę lekturę wszystkim tym, którzy w literaturze obyczajowej lubią nie tylko dobrze skrojoną akcję, ale i okazję do ożywienia serca. Ta lektura serwuje całą paletę barw!

Dziękuję Wydawnictwu eSPe za lekturę i zaproszenie do opowiadania o niej światu!

Tytuł Będę tu z tobą
Autor Robert D. Fijałkowski
Liczba stron 352
Wydawnictwo eSPe

https://boskieksiazki.pl/pl/p/Bede-tu-z-toba/1252


JEŚLI TEN TEKST WYDAJE CI SIĘ WARTOŚCIOWY I MYŚLISZ, ŻE JESZCZE KOMUŚ MOŻE SIĘ PRZYDAĆ,
TO BĘDZIE MI MIŁO, GDY: 

  • pozostawisz po sobie ślad w formie komentarza
  • zaobserwujesz mojego Facebooka (wtedy będziesz ze wszystkim na bieżąco)
  • dołączysz do mnie na Instagramie
  • zapraszam też do kontaktu, rozmowy przez mail urbanska.madzia@gmail.com

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Przejdź do paska narzędzi