„Nie widzę, choć patrzę” Dom Musiał

Odnosimy często wrażenie z moim nastoletnim synem, że trudno o dobrą, wciągającą lekturę dla młodzieży. Czujemy, że na rynku wydawniczym (w tym katolickim) jest pewnego rodzaju dziura. Znajdujemy masę książek dla dzieci do czasu pierwszej komunii, później publikacje dotyczące bierzmowania, a brak nam czegoś dobrego pomiędzy…

Dlatego cieszę się z takich publikacji jak ta, choć dobra jest zarówno dla wczesnych nastolatków, jak i dla osób dorosłych. Nie widzę, choć patrzę to opowieść Doma Musiała o jego życiu i zmaganiu z chorobą. Dom stracił wzrok jako nastolatek, w skutek choroby genetycznej. Opowiada bardzo szczerze o swoim życiu, zmaganiach, depresji, ale i o pasji życia, która może zdrowe osoby zawstydzać!

Dom jest osobą bardzo młodą i pisze w sposób, który ma szansę do młodych ludzi przemówić. Wprost, potocznie, lekko. To sprawia, że czytając tę opowieść ma się wrażenie, że autor opowiada ją nam podczas wspólnego spaceru…

Dom nie sili się na pokazanie samego siebie w jak najlepszym świetle. Wprost mówi o swoich kryzysach, wadach, wątpliwościach i lękach. Opowiada o tym z dużą szczerością, budząc w czytelniku zaufanie. To sprawia, że wtedy gdy autor zwraca się do osób zdrowych – pokazując jak często traktujemy osoby z niepełnosprawnością – czytelnik po prostu to przyjmuje. Ta opowieść jest tak prawdziwa i tak zwyczajna w swej niezwykłości, że czyta się ją jednym tchem.

Dom opowiada o trudach postawienia właściwej diagnozy i o tym, jak ją przyjął. Pokazuje jakie utrudnienia utrata wzroku powoduje w codziennym funkcjonowaniu i jakie środki stosuje, by nie tylko przetrwać, ale żyć jak najbardziej twórczo. Wspomina jakie pasje zabrała mu choroba oraz jak mimo wszystko o nie walczy, w nowy sposób. Dużo miejsca poświęca relacjom, bo one też są częścią jego cierpienia…

To bardzo pouczająca lektura, choć Dom nikogo nie moralizuje. Pokazuje świat oczami osoby niepełnosprawnej. Oczami, które tylko z pozoru nie widzą, bo to jak autor postrzega świat jest niezwykle cenną lekcją dla ludzi zdrowych, mogących korzystać ze wszystkich zmysłów. Ta lektura budzi nadzieję. Pokazuje, że trudności, na które natrafiamy w życiu nie muszą nas złamać, nawet wtedy, gdy sprawiają nam bardzo wiele bólu. Ta książka uczy empatii, a język jakim posługuje się autor sprawia, że to idealna lektura dla nastolatków, wchodzących w życie z lękiem i workiem kompleksów. Historia Doma może dodać im nadziei…

Dziękujemy Wydawnictwu UNITAS za tę lekturę i zachęcam byśmy podsunęli ją naszym nastolatkom. Niech dotyka serca, zanim stanie się ono nieczułe na niepełnosprawność i „inność” oraz ślepe na całe dobro, którego możemy co dnia doświadczać.

Tytuł Nie widzę, choć patrzę
Autor Dom Musiał
Wydawnictwo UNITAS

https://www.wydawnictwo-unitas.pl/nie-widze-choc-patrze.html


JEŚLI TEN TEKST WYDAJE CI SIĘ WARTOŚCIOWY I MYŚLISZ, ŻE JESZCZE KOMUŚ MOŻE SIĘ PRZYDAĆ,
TO BĘDZIE MI MIŁO, GDY: 

  • pozostawisz po sobie ślad w formie komentarza
  • zaobserwujesz mojego Facebooka (wtedy będziesz ze wszystkim na bieżąco)
  • dołączysz do mnie na Instagramie
  • zapraszam też do kontaktu, rozmowy przez mail urbanska.madzia@gmail.com
  • można wesprzeć moją twórczość, stawiając mi wirtualną kawę https://buycoffee.to/urbanska_blog

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

Przejdź do paska narzędzi