„Liturgia i formacja liturgiczna” Romano Guardini

Gdy otrzymałam propozycję lektury i zrecenzowania książki Liturgia i formacja liturgiczna Romano Guardiniego, lekko się zawahałam.

Nie czytam zbyt często lektur, które są przesiąknięte terminologią teologiczną, bo nie zawsze taki przekaz do mnie trafia. Z powodu stylu i języka używanego przez autora, ale też przez to, że sama nie jestem teologiem, więc takie teksty czyta mi się zwyczajnie po ludzku trudno. Co mnie przekonało do tej pozycji? Słowa wstępu Dominika Jurczaka OP, do którego spojrzenia na liturgię mam ogromne zaufanie.

Nie jest to książka o tym jak pojmować liturgię; nie jest to zapis konferencji na temat historii liturgii. To książka o tym, jak we współczesnym człowieku obudzić zdolności do wyobrażania i do widzenia tego, co niedotykalne i niewidzialne; to wołanie o przywrócenie aktom liturgicznym ich wewnętrznej zdolności i siły.

Usłyszałam kiedyś słowa, że Msza święta jest szczytem chrześcijańskiego życia. Mocno we mnie zapadły i do dziś pobudzają do refleksji. Jak przeżywam liturgię, czym ona dla mnie jest, czy wiem jakie znaczenie ze sobą niosą symbole, na które patrzę i gesty, które wykonuję? Czy potrafię wejść w liturgię głębiej, nie jak na przedstawienie jednego autora, stojącego przy ołtarzu? Książka Romano Guardiniego nie jest łatwa, ale z pewnością otworzyła we mnie niezwykłą głębię liturgii.

Zapadły we mnie słowa, że w liturgii nie chodzi o wiedzę, lecz o rzeczywistość. To tak jakby ktoś powiedział coś oczywistego, o czym myślało się od dawna, ale w taki sposób, że wszystko staje się na nowo jasne i pełne sensu.

Musimy nauczyć się modlić także ciałem. Postawy ciała, gesty i działania muszą odnaleźć swój bezpośredni religijny sens. Musimy nauczyć się wyrażania naszego wnętrza w tym, co zewnętrzne oraz odczytywania z zewnętrznych znaków tego, co wewnętrzne. Innymi słowy: musimy na nowo stać się zdolni do posługiwania się symbolami. (str. 55)

Gdybym miała podsumować książkę jednym cytatem, byłby to ten powyższy. Cała lektura w jakiś sposób dotyka tego jak przeżyć liturgię głębiej, bardziej świadomie i całym sobą – duchem, ciałem, psychiką.

Bardzo dotknęły mnie wskazówki autora co do formacji dzieci, ich modlitwy, która jest relacją. Temat bardzo mi bliski, a spojrzenie autora tak bardzo współgrające z moimi rodzicielskimi pragnieniami.

To, co niezwykle mnie poruszyło to wytłumaczenie przez autora tego, czym jest religia.

Religia nie jest kulturą. (…) Religią jest poszukiwanie sensu życia w Bogu, trwając w relacji osoby z osobą. (str. 117)

Jak dobrze i głęboko przeżywać liturgię? Co może nam w tym pomóc, a co stanowi realną przeszkodę? Dlaczego w naszej rzeczywistości symbole i znaki – ciche i pozornie niezauważalne – mówią nam tak niewiele? Czy czasem nie jest tak, że zatraciliśmy gdzieś zdolność by ich słuchać i za nimi podążać? Jaką rolę odgrywa wspólnota? Dlaczego gesty, które często wykonujemy mechanicznie są tak ważne i skąd w autorze przekonanie, że ich świadome przeżycie wprowadza w głębie przeżywania Eucharystii?

Ta książka nie jest pozycją łatwą, ale na pewno jest przesiąknięta niezwykłą głębią. Pokazuje takie obszary, które często pomijamy. Daje niesamowite pole do refleksji, zatrzymania, poczucia sensu tam gdzie go często z powodu utartych przyzwyczajeń i schematów nie dostrzegamy. Polecam ją do cichej, spokojnej lektury. Niech dotyka, pokazuje, przemienia…

Publikacja ukazała się w ramach serii „Mysterium Fascinans”, która powstała z połączenia serii „Źródło i szczyt” Dominikańskiego Ośrodka Liturgicznego oraz serii „Myśl liturgiczna” Wydawnictwa WAM. Cieszę się, że tak rzetelne publikacje wychodzą na rynek katolicki – obyśmy jak najczęściej po nie sięgali!

Dziękuję Fundacji Dominikański Ośrodek Liturgiczny za egzemplarz książki do recenzji!

Tytuł Liturgia i formacja liturgiczna
Autor Romano Guardini
Liczba stron 208
Wydawnictwo WAM oraz Dominikański Ośrodek Liturgiczny
https://sklep.liturgia.pl/product-pol-2735-Liturgia-i-formacja-liturgiczna.html


JEŚLI TEN TEKST WYDAJE CI SIĘ WARTOŚCIOWY I MYŚLISZ, ŻE JESZCZE KOMUŚ MOŻE SIĘ PRZYDAĆ,
TO BĘDZIE MI MIŁO, GDY: 

  • pozostawisz po sobie ślad w formie komentarza
  • zaobserwujesz mojego Facebooka (wtedy będziesz ze wszystkim na bieżąco)
  • dołączysz do mnie na Instagramie
  • zapraszam też do kontaktu, rozmowy przez mail urbanska.madzia@gmail.com

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Przejdź do paska narzędzi