Uwielbiam czytać książki, które w jakiś sposób oparte są o duchowość ignacjańską, bo to co mówi św. Ignacy Loyola bardzo rezonuje w moim sercu oraz znajduje praktyczne zastosowanie w życiu. Gdy owa lektura dotyczy rachunku sumienia, tym bardziej jestem nią zainteresowana. Właśnie taka publikacja – łącząca te dwie przestrzenie – wpadła ostatnio w moje ręce.
Jezuita, o. Artur Wenner, proponuje nam prostą, aczkolwiek bogatą w treść podróż. Tak, podróż. Zaprasza do głębokiego spojrzenia w głąb samego siebie, tak byśmy byli w stanie poprawić relację z Bogiem, drugim człowiekiem i z samym sobą. Nie jest to wycieczka na luzaku, ale zaproszenie do ciężkiej wędrówki, która ostatecznie może przynieść trwały owoc. Nie polecam jej więc tym, którzy chcą ją przeczytać, odłożyć i zapomnieć – szkoda czasu.
Autor zaczyna dość nietypowo, bo od opisu trudności jakie pojawiają się przy rachunku sumienia, od tego jaka jest jego historia oraz jak ewoluował przez wieki. Odnosi się również do tytułu, który nie jest przypadkowy… Można rachować, liczyć, kalkulować… Można też zejść głębiej – spotkać się z Bogiem w każdym wydarzeniu dnia. Do tego drugiego zaprasza nas jezuita.
Ci, którzy znają ignacjański rachunek sumienia, mogą dotknąć go na nowo, bo to właśnie tę formę modlitwy podsuwa nam autor. Robi to w sposób uwalniający, ale i zapraszający do głębokiego spojrzenia na życie i na Boga nie jako sędziego, ale tego, który kocha i czeka…
Mówiliśmy już, że Willy Lambert, niemiecki jezuita, określił tę praktykę jako modlitwę miłującej uwagi. Co to znaczy? To znaczy, że w jego centrum znajduje się nie człowiek ze swoimi grzechami, ale Bóg i Jego miłość. W rachunku wraz z Bogiem – i chciałoby się powiedzieć: Jego oczyma – patrzymy na nasz dzień, na to, co nas spotkało, a kiedy oglądamy to, co się wydarzyło, w sposób taki, jak Pan Bóg na to patrzy, to dostrzegamy w tym dniu wiele dobra, którego być może nie zauważyliśmy albo przeszliśmy szybko obok niego. Str. 40
Jeśli czytelnik nie zna modlitwy ignacjańskim rachunkiem sumienia – ta lektura pomaga ją poznać. Autor przeprowadza przez nią krok po kroku, bardzo klarownie i wystarczająco. Pokazuje jakie owoce może przynieść codzienne wracanie do tej modlitwy, oddając jej sens i smak.
Św. Ignacy Loyola zwalniał swoich chorujących towarzyszy z każdej duchowej aktywności, poza rachunkiem sumienia. Była w tym ogromna mądrość, do której warto wracać. Jeśli jest w Tobie pragnienie poznania rachunku sumienia z ignacjańskiej perspektywy – bardzo polecam tę lekturę!
Dziękuję Wydawnictwu WAM za egzemplarz książki!
Tytuł Rachunek grzechów czy rachunek sumienia
Autor Artur Wenner SJ
Wydawnictwo WAM
Na stronie Wydawnictwa WAM znaleźć można fragmenty publikacji oraz zakupić ją w trzech wersjach – papierowej, jako ebook oraz audiobook.
https://wydawnictwowam.pl/prod.rachunek-grzechow-czy-rachunek-sumienia.34897.htm?sku=92013
JEŚLI TEN TEKST WYDAJE CI SIĘ WARTOŚCIOWY I MYŚLISZ, ŻE JESZCZE KOMUŚ MOŻE SIĘ PRZYDAĆ,
TO BĘDZIE MI MIŁO, GDY:
- pozostawisz po sobie ślad w formie komentarza
- zaobserwujesz mojego Facebooka (wtedy będziesz ze wszystkim na bieżąco)
- dołączysz do mnie na Instagramie
- zapraszam też do kontaktu, rozmowy przez mail urbanska.madzia@gmail.com