W moim czytelniczym sercu są takie książki i tacy autorzy, którzy kojarzą mi się z otulającymi opowieściami. Taka jest z pewnością cała seria powieści „Opowieści z wiary”, Wydawnictwa eSPe. Doskonale wpisuje się w nią również najnowsza publikacja Małgorzaty Lis…
Ulecz moje serce to historia, w której nie brakuje zaskakujących zwrotów akcji, choć ta opowieść nie biegnie, ale płynie – powoli, dając nam poczucie, że jesteśmy świadkami czyjejś bolesnej historii. To właśnie bólu w tej opowieści nie brakuje, ale nie jest to tanie cierpiętnictwo, ale głębokie spojrzenie w ludzkie ułomności, zranienia i braki.
Poznajemy wielu różnych bohaterów, których drogi splatają się ze sobą, czasem w sposób bardzo zaskakujący. Główna bohaterka, Zosia, swatana przez babcię, to najweselsza postać tej historii, pomimo tego, że to właśnie ona miała prawo do tego by być nieczułą, zgorzkniałą, zapatrzoną w siebie kobietą. Inni nadrabiają za nią – ale tego nie będę zdradzać.
Mamy Zosię, która jest w centrum tej powieści, bo to wokół jej otwartego, szczerego i radosnego serca dzieją się cuda. To ona otwiera się na trudne relacje – z apodyktyczną babcią, niepełnosprawnym i zgorzkniałym ojcem, odrzucającą i zazdrosną straszą siostrą, czy z przypadkowo spotkanym mężczyzną, który ma związek z niezagojoną raną sprzed lat. To wokół Zosi dzieją się rzeczy po ludzku niemożliwe, niewyobrażalne, nie do przejścia. A jednak…
Małgorzata Lis pokazuje nam ludzkie serca: zranione, zagubione, pragnące szczęścia, choć ciągle kurczowo trzymające się bólu i straty. Pomyłka sprzed lat, która kosztowała ludzkie życie i naznaczyła losy całej rodziny, to ciągle rozdrapywana i niezagojona rana, która zamyka na życie, relacje, na miłość. Przypadkowe spotkanie Zosi z tajemniczym mężczyzną zmienia diametralnie codzienność bohaterów. Czy uda się zagoić rozdrapywane od lat rany i zacząć żyć na nowo?
To opowieść, przy której warto się zatrzymać i zajrzeć w swoje zranienia – być może już z uleczonym sercem. To podręcznik stawiania kroków na drodze do akceptacji swojej – często trudnej – życiowej historii i zachęta do tego, by nie tylko spojrzeć na rany sprzed lat, ale wybaczyć – być może na nowo, może po raz pierwszy. Wybaczyć, by żyć. Czy zawsze jest to możliwe? Czy naszym bohaterom się to udało? Zapraszam do lektury! To idealna pozycja do otulenia się kocem, gorącą herbatą i opowieścią – trudną, ale dającą ukojenie.
Dziękuję Wydawnictwu eSPe za egzemplarz książki!
Tytuł Ulecz moje serce
Autorka Małgorzata Lis
Wydawnictwo eSPe
https://boskieksiazki.pl/pl/p/Ulecz-moje-serce/1297
JEŚLI TEN TEKST WYDAJE CI SIĘ WARTOŚCIOWY I MYŚLISZ, ŻE JESZCZE KOMUŚ MOŻE SIĘ PRZYDAĆ,
TO BĘDZIE MI MIŁO, GDY:
- pozostawisz po sobie ślad w formie komentarza
- zaobserwujesz mojego Facebooka (wtedy będziesz ze wszystkim na bieżąco)
- dołączysz do mnie na Instagramie
- zapraszam też do kontaktu, rozmowy przez mail urbanska.madzia@gmail.com