Spowiedź – wyliczanka grzechów czy coś więcej?

Spowiedź – wyliczanka grzechów czy coś więcej?

W naszych adwentowych rozważaniach odpowiedź częściowo już padła… Spowiadamy się z grzechów, konkretnie i wprost. Spowiedź to sakrament, w którym przychodzimy po rozgrzeszenie, odpuszczenie grzechów, łaskę uświęcającą.

Co jednak jeśli przeżywam w życiu ogromne duchowe trudności? Czy mogę powiedzieć również o nich. Tak!

Jeśli widzisz w swoim życiu powtarzające się pokusy, jeśli walczysz szczególnie mocno na jakimś polu – możesz (nie musisz!) oddać to Jezusowi w sakramencie spowiedzi. Ba, bardzo do tego zachęcam! Wróćmy jednak do poprzedniego wpisu…

Ważne jest to, by nazwać to krótko, konkretnie. By nasza opowieść w konfesjonale nie zamieniła się w telenowelę. Jeśli dasz radę powiedzieć coś w kilku zdaniach (kilku, nie kilkudziesięciu ;)), powiedz to. Możesz zapisać to sobie na kartce, by w trakcie spowiedzi było Ci łatwiej powiedzieć o tym bez zacinania się. Jeśli jest to dla Ciebie trudne, pamiętaj, że przychodzisz do Jezusa, nie do księdza…

Co chcesz oddać dziś Jezusowi? Z czym sobie nie radzisz i co dziś przysparza Ci wiele bólu, trudności? Co hamuje Cię by kochać bardziej? Powiedz o tym. Być może kapłan słuchający Twojej spowiedzi, nie nawiąże do tego w żaden sposób, nie musi. Ty jednak dasz przestrzeń Bogu, by działał w Twoim sercu. By tam gdzie ciemno, pojawiło się światełko Jego miłości. Zachęcam!

W piątek o spowiednikach. Na zakończenie serii adwentowych wpisów – zapraszam!


JEŚLI TEN TEKST WYDAJE CI SIĘ WARTOŚCIOWY I MYŚLISZ, ŻE JESZCZE KOMUŚ MOŻE SIĘ PRZYDAĆ,
TO BĘDZIE MI MIŁO, GDY: 

  • pozostawisz po sobie ślad w formie komentarza
  • zaobserwujesz mojego Facebooka (wtedy będziesz ze wszystkim na bieżąco)
  • dołączysz do mnie na Instagramie
  • zapraszam też do kontaktu, rozmowy przez mail urbanska.madzia@gmail.com
  • można wesprzeć moją twórczość, stawiając mi wirtualną kawę https://buycoffee.to/urbanska_blog

One Reply to “Spowiedź – wyliczanka grzechów czy coś więcej?”

  1. Ppp pisze:

    Opisane problemy nie nadają się do spowiedzi, lecz do rozmowy z kimś mądrym. Oczywiście może być i ksiądz. Chodzi jednak o to, że „mieć problemy” NIE oznacza od razu „grzeszyć”. Można mieć problemy z cudzej winy, lub bez niczyjej winy.
    Pozdrawiam.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

Przejdź do paska narzędzi